Od pewnego czasu nurtowało mnie pytanie: skąd właściwie biorą się ludzie bogaci? Fakt, brzmi to banalnie, ale czy rzeczywiście nie jest to obszar wiedzy, który warto nieco mocniej zgłębić? Sądzę, że samo zagadnienie bogactwa powinno wzbudzać ciekawość. Niemniej jednak większość ludzi w sposób naturalny traktuje stan rzeczy, w którym występują zarówno osoby żyjące w skrajnym ubóstwie, jak i w wymarzonym dostatku. Dlaczego właściwie tak jest? Przecież pieniądze nie spadają z nieba a ci, którzy mają ich w bród muszą skądś czerpać korzyści zapewniające im życie na tak wysokim poziomie. Po tych przemyśleniach postanowiłem sięgnąć po pozycję, która w rankingach zajmuje jedno z najwyższych miejsc pod względem użyteczności w życiu codziennym. Książka ta nosi tytuł „Kwadrant przepływu pieniędzy” autorstwa Roberta Kiyosakiego. Czy warto sięgnąć po tę pozycję? Aby odpowiedzieć na to pytanie, koniecznie zapoznajcie się z recenzją, którą dla Was przygotowałem.
Kim w ogóle jest Robert Kiyosaki?
Robert Kiyosaki powszechnie uznawany jest za twórcę poradnika finansowego wszechczasów, czyli bestsellera „Bogaty ojciec, biedny ojciec” – książki recenzowanej w drugim artykule z cyklu Fin-Books-Must-Read, czyli książki o tematyce finansowej, które musisz przeczytać.
Poglądy Kiyosakiego w temacie pieniędzy są całkowicie sprzeczne z opiniami jakimi kieruje się większość osób. Z pomocą wspomnianego poradnika Kiosaki odmienił sposób myślenia o pieniądzach milionów ludzi na całym świecie, tym samym podważając sens powszechnego przekonania o słuszności podporządkowania finansowego pracodawcy. Słusznie więc mówi się o nim, jako o pionierze niestandardowego podejścia do finansów, którego rady w sposób skuteczny redefiniują podejście do bogacenia się.
O czym jest ta książka?
O czym właściwie traktuje „Kwadrant przepływu pieniędzy”? Głównie o tym, że nowatorski sposób myślenia w temacie pieniędzy cechuje nielicznych. Szkoły w przeważającej mierze przekazują wiedzę o tym jak zredagować dobrej jakości CV, aby ująć nim przyszłego pracodawcę. I tu de facto jest pies pogrzebany, bo już na etapie edukacji wpaja się nam błędne przekonanie, że zdobycie dobrej pracy jest kluczem do sukcesu i niezależności finansowej. Nic bardziej mylnego. Ten sposób pojmowania bogactwa nigdy nie spowoduje, iż w rzeczywistości staniemy się ludźmi zamożnymi. Osiągnięcie tego celu staje się możliwe tylko przy użyciu stosownej wiedzy. To ona dostarcza informacji o tym, w jaki sposób założyć własną firmę i generować wysokie zyski osiągając tym samym upragnioną niezależność finansową. Wiedzę tę niezwykle trudno jest zdobyć, ale cenne wskazówki inwestora i biznesmena, jakim jest Robert Kiyosaki, z pewnością pomogą w osiągnięciu sukcesu.
Czym więc jest tytułowy „kwadrant”?
Niczym innym jak logicznym schematem przedstawiającym rzeczywisty sposób pojmowania spraw finansowych przez społeczeństwo. Część osób po zakończeniu edukacji napisze przykładne CV, dołączy do niego przekonujący list motywacyjny i znajdzie „wymarzoną pracę”. Zarobki nie będą wysokie, ale etat da złudne poczucie bezpieczeństwa i stabilizacji finansowej, którą jednak łatwo jest stracić w momencie zakończenia współpracy przez pracodawcę.
Kolejna grupa osób kierując się mylnie pojmowaną niezależnością od korporacyjnego zgiełku decyduje się wykształcić w jakiejś wąskiej dziedzinie, w której osiąga duże sukcesy. Powstałe w ten sposób firmy co prawda generują znaczące wpływy, ale podstawowym ich wymogiem jest rzetelna praca właściciela takiego przedsiębiorstwa. Bez niego wszystko się sypie i nie ma dochodów! Można zatem stwierdzić, że gdy „profesjonalista” przebywa na urlopie – jego zarobki również. Samozatrudnienie to nie to samo co biznes.
Opisane powyżej grupy społeczne, czyli szeregowi pracownicy i samozatrudnieni fachowcy stanowią aż 80% wszystkich ludzi! To oni tworzą lewą stronę kwadrantu przepływu pieniędzy, którą w swojej książce opisuje Robert Kiyosaki. Czym więc jest prawa strona? Kto do niej należy i dlaczego? Odpowiedź jest prosta – są to niezależni inwestorzy i biznesmeni, którzy nie podejmują pracy dla pieniędzy. To pieniądze się ich trzymają bez względu na wkład włożony w ich gromadzenie. Jeżeli więc marzycie o tym, by przejść na prawą stronę kwadrantu, osiągnąć wolność finansową i po prostu stać się ludźmi zamożnymi – z pewnością „Kwadrant przepływu pieniędzy” pomoże Wam spojrzeć na finanse z perspektywy bogacza.
Podsumowanie
Po przeczytaniu niniejszej pozycji, mimo początkowego sceptycyzmu, uznałem, że rzeczywiście wszystkie stwierdzenia dotyczące powszechnych poglądów na temat gromadzenia pieniędzy są prawdziwe. Kiyosaki trafnie wytknął błędy rozumowania, które jak się okazuje torują drogę zawodową praktycznie każdego człowieka. W efekcie naszły mnie następujące wątpliwości:
jak to możliwe, że całe rzesze ludzi już od wielu lat kierowały się w swoim postępowaniu tak mylnymi zasadami?
Jeszcze bardziej skonsternowało mnie, w jaki sposób jeden człowiek zrozumiał mechanizmy napędzające rynek pracy do tego stopnia, że przekreślił w swoich przemyśleniach wszystkie dotychczas powszechnie panujące koncepcje? Analizując życie samego autora i to, że przez pewien okres życia wraz z żoną mieszkał w samochodzie, nabrałem wielkiego szacunku do tego człowieka. Zrozumiałem, że nie trzeba pochodzić z bogatego domu, aby w ciągu kilku lat osiągnąć wolność i niezależność finansową.
Jeśli więc ze wszystkich sił staracie się osiągnąć bogactwo – pozycja „Kwadrant przepływu pieniędzy” jest skierowana właśnie do Was. Nie rezygnujcie z szansy obrania odpowiedniej drogi, znajdźcie ją i podążajcie ku lepszej przyszłości. Ja już to robię i Wy też zacznijcie 🙂
Robert Kiosaki w doborowym towarzystwie w mojej biblioteczce 🙂
Gdzie najtaniej kupić książkę?
Szukając najtańszego sposobu zakupu książki, polecam skorzystanie z porównywarki cenowej Ceneo.pl. Porównanie cen książki w kilkudziesięciu sklepach znajdziecie na dedykowanej stronie porównywarki.
Odnośniki do serwisu Ceneo, to tak zwane linki afiliacyjne. Za przejście na stronę porównywarki, a także po zakupie książki za pośrednictwem powyższych linków, otrzymam prowizję za skuteczne polecenie produktu. Dzięki temu uzyskujesz rzetelne porównanie cen książki (takie samo, jak w przypadku samodzielnego poszukiwania w ramach danej porównywarki cenowej), a ja otrzymam wynagrodzenie za stworzenie recenzji. To standardowa sytuacja typu win-win-win, gdzie zyskujesz ty, ja oraz sprzedawca 🙂
–
Przypominam jednocześnie o szeregu aktualnych promocji, które pozwolą Wam osiągnąć dodatkowy dochód:
–
Chcesz być na bieżąco dzięki czemu twoje dochody będę jeszcze wyższe?
Polub stronę na facebooku, obserwuj na Twitterze lub LinkedIn, bądź zapisz się na newsletter
