Jak działa karta kredytowa? Praktyczny poradnik również dla początkujących

Karta kredytowa to temat, który na blogu JakDorobic.pl przewija się głównie w kontekście aktualnych promocji bankowych. Dziś jednak scharakteryzujemy kartę kredytową jako produkt finansowy. Zajmiemy się wszystkimi istotnymi, z punktu widzenia użytkownika, kwestiami technicznymi. Wiele osób nie wie, jak wygląda mechanizm działania karty i ma obawy przed złożeniem wniosku o kartę ze względu na możliwość pojawienia się dodatkowych kosztów. Dzisiaj rozwieję wszelkie Wasze wątpliwości. W tym celu przeanalizuję działanie kart kredytowych z wykorzystaniem praktycznych przykładów. Mam nadzieję, iż po przeczytaniu niniejszego poradnika, nie będą Wam obce takie terminy jak okres bezodsetkowy lub limit kredytowy. Poznacie wszelkie wady i zalety oraz możliwości jakie możecie uzyskać dzięki posiadaniu karty kredytowej.

Przy okazji zapraszam Was do naszego Rankingu Kart Kredytowych, czyli zawsze aktualnego zestawienia, w którym znajdziecie wyłącznie najlepsze karty kredytowe z wysokimi premiami na start.

Zanim zaczniemy liczyć…

Słowem wstępu nieco psychologii. Karta kredytowa wielu osobom kojarzy się głównie negatywnie. Ba, utożsamiana jest niemal z bronią masowego rażenia. Często mówi się również o przypadkach wpadania w spiralę długów poprzez maksymalne wykorzystanie kilku kart kredytowych. Prawda jest jednak taka, iż wszystko zależy od rozsądku z jakim podchodzi się do używania kart kredytowych. Zasada jest prosta. Albo bank zarabia na Was, albo to Wy zarabiacie na banku. Pierwszy przypadek dotyczy zazwyczaj osób żyjących ponad stan (choć nie jest to regułą, ponieważ niekiedy zdarzają się przypadki losowe), które wydają na cele konsumpcyjne więcej niż zarabiają. Drugi zaś związany jest z osobami, które racjonalnie planują i realizują kwestie związane z finansami osobistymi. Warunkiem znalezienia się po tej lepszej stronie mocy jest między innymi rozwijanie osobistej edukacji finansowej. Niestety w polskich szkołach kwestie te są mocno zaniedbane. Z lekcji „przedsiębiorczości” (za moich czasów była to zaledwie 1 godzina tygodniowo w szkole średniej) niewiele da się wynieść. Dlatego warto samemu dokształcać się poprzez czytanie książek ekonomicznych, prasy fachowej lub chociażby serwisów takich jak ten. 

Sami zobaczycie, iż karta kredytowa może stać się przydatnym narzędziem w codziennych rozrachunkach. Oczywiście nie namawiam Was w żaden sposób do masowego wyrabiania kart kredytowych. Chcę tylko przedstawić pewien schemat, a własną drogę wybierzecie już sami. Ewentualnie dzisiejszy wpis przyda się Wam do zwiększania dochodów osobistych poprzez korzystanie z promocji bankowych organizowanych dla kart kredytowych. 

Karta kredytowa to ciekawa rzecz. Może być ona najtańszą formą finansowania, a zarazem najdroższą. Zależy to w szczególnej mierze od jej użytkowników. O dziwo nie chodzi tutaj o kwestie związane z badaniem zdolności kredytowej, lecz o sposób użytkowania karty. Dla hedonistów, wpadających w okres odsetkowy będzie to najdroższa forma finansowania. Dla osób racjonalnie planujących budżet domowy – najtańsza, ba darmowa. Wobec tego trzeba ją dokładnie przeanalizować.

Co to jest karta kredytowa?

To kawałek plastiku zapewniający dobrą zabawę? Co to, to nie. Taka definicja tu nie pasuje.

Nie ulega wątpliwości, iż jest to karta płatnicza (fizyczna lub wirtualna). Można nią robić zakupy zarówno w stacjonarnych punktach handlowo-usługowych jak i w Internecie. Karta kredytowa nie jest jednak powiązana z kontem osobistym. Tę rolę spełnia karta debetowa – płacąc kartą debetową zmniejszacie stan waszego konta, które było wcześniej zasilone na przykład wpływem wynagrodzenia. Płacąc kartą kredytową, płacicie pieniędzmi banku.

Można to wytłumaczyć tak: przy każdej transakcji kartą kredytową zaciągacie mały, cząstkowy kredyt wobec banku. Jeśli jest to transakcja bezgotówkowa (zapłata za towar w sklepie czy Internecie) – wówczas odsetki są naliczane dopiero po zakończeniu tak zwanego okresu bezodsetkowego. Zatem „w pierwszej fazie swojego życia” ten mini kredyt jest nieoprocentowany. Jeśli jest to jednak transakcja gotówkowa (wypłata gotówki z bankomatu) wówczas odsetki są naliczane już od momentu wykonania transakcji. To tak jakbyście wzięli pożyczkę gotówkową w banku lub co gorsza w parabanku. Nie radzę tego robić. Karta kredytowa nie służy do wypłat z bankomatów i basta! Zwykle już sama czynność wypłaty obarczona jest opłatą (na przykład 3% wartości transakcji, ale nie mniej niż 10 zł).

Przykładowe opłaty za transakcje gotówkowe kartą kredytową

Wobec tego, nie ulega wątpliwości, iż karta kredytowa to jedna z form kredytu. Aby móc ją otrzymać należy posiadać zdolność kredytową. Dla porównania karta debetowa to tylko narzędzie, mające na celu obsługę konta osobistego (zmniejszanie salda – robienie zakupów i wypłaty z bankomatów oraz zwiększanie poprzez wpłaty we wpłatomatach).

W przypadku kart kredytowych, jak wcześniej wspomniałem – płacicie pieniędzmi banku. Zatem jest to forma zaciągania zobowiązań, którą po pewnym czasie należy spłacić. Badając zdolność kredytową po złożeniu wniosku o kartę kredytową, bank zabezpiecza się na wypadek gdyby klient postanowił wydawać środki bez możliwości ich późniejszej spłaty. Tym zabezpieczeniem są po prostu wasze przyszłe dochody. Jeśli takowych nie osiągacie – raczej nie macie co liczyć na wydanie karty kredytowej.

Wiem – kredyt źle Wam się kojarzy. Jak jednak obiecałem we wstępie, kredyt ten będzie dla Was bezpłatny, jeśli będziecie stosować się do przedstawionych zasad. O konstrukcji naliczania odsetek (a w zasadzie nienaliczania) dowiecie się w rozdziale – okres bezodsetkowy.

Okres bezodsetkowy – jak działa?

Okres bezodsetkowy (a w języku angielskim: grace period) to kluczowe pojęcie w przypadku kart kredytowych. Jest to okres, w którym bank nie nalicza odsetek z tytułu zaciągnięcia zobowiązań w rachunku karty kredytowej (powstałych poprzez wykonywanie transakcji).

Jeśli więc spłacicie zadłużenie na karcie w czasie okresu bezodsetkowego – nie zapłacicie żadnych odsetek z tytułu używania pieniędzy banku. Banki często chwalą się, iż okres bezodsetkowy trwa u nich 54 czy nawet 56 dni. Nie jest to do końca prawdą. Przed tymi liczbami należy wstawić słowo „do”, a więc do 54 lub do 56 dni. O tym, dlaczego tak uważam dowiecie się z dalszej części artykułu.

Visa Bonus – jedna z popularnych kart kredytowych

Jak zatem w praktyce nalicza się okres bezodsetkowy? Otóż wasze transakcje (czyli zaciąganie pojedynczych „mini-kredytów”) rozliczane są w cyklu rozliczeniowym. Okres rozliczeniowy to zwykle 1 miesiąc. Nie zawsze jednak okresy rozliczeniowe pokrywają się z miesiącami kalendarzowymi. Wasz okres może trwać na przykład od 5. dnia miesiąca, do 4. dnia kolejnego miesiąca. W moim przykładzie zakładam, iż okres rozliczeniowy pokrywa się z miesiącem kalendarzowym.

Załóżmy zatem, iż wykonujecie transakcje w okresie od 1 maja do 31 maja. Załóżmy również, że transakcje wykonaliście pierwszego, piątego, ósmego, trzynastego, dwudziestego piątego oraz trzydziestego pierwszego dnia miesiąca. Po zakończeniu okresu rozliczeniowego, bank wystawi Wam wyciąg z karty kredytowej. To kolejne ważne zagadnienie. Wyciąg jest to zestawienie transakcji, jakie dokonaliście w okresie rozliczeniowym. Przedstawiony jest w nim:

  • okres spłaty zobowiązania podczas trwania okresu bezodsetkowego, na przykład 24 lub 26 dni od momentu wystawienia wyciągu,
  • kwota całkowita do spłaty,
  • kwota minimalna do spłaty,
  • informacja o oprocentowaniu karty.

Kwota całkowita to oczywiście całość zobowiązań jakie zaciągnęliście. Jeśli spłacicie je podczas trwania grace period/okresu bezodsetkowego – nie zapłacicie wówczas żadnych odsetek.

Kwota minimalna zaś, to wymagana część kwoty całkowitej, którą musicie obowiązkowo spłacić, aby uregulować w pewnym stopniu zobowiązanie wobec banku za dany okres. W praktyce, gdy spłacicie kwotę minimalną – bank po prostu będzie naliczał odsetki od pozostałej kwoty do spłaty (jak w przypadku normalnej pożyczki). Jeśli zaś nie spłacicie nawet kwoty minimalnej – bank może to potraktować jako brak jakiejkolwiek próby spłaty zobowiązania i będzie zmuszony do rozpoczęcia procesu windykacji. Najpierw będą to monity telefoniczne oraz listowne, później zaś mniej przyjemne rozwiązania. Za wszelkie monity ponosicie opłaty zgodnie z cennikiem użytkowania kart kredytowych. Jeśli więc możecie doprowadzić do sytuacji, iż nie będziecie w stanie regulować swoich bieżących zobowiązań – nawet nie wyrabiajcie karty kredytowej!

Czy długie okresy odsetkowe to kłamstwo?

No właśnie, skąd zatem biorą się hasła reklamowe typu „56 dni okresu bezodsetkowego!”? Stąd, iż dokonując transakcji 1. dnia okresu rozliczeniowego nie zapłacicie odsetek z tego tytułu w przedziale czasowym:

  • do końca trwania okresu rozliczeniowego (około 30 dni), a także…
  • w okresie na spłatę długu od momentu wystawienia wyciągu (przykładowo: 26 dni).

Zatem pełne 56 dni będzie dotyczyć tylko transakcji dokonanych pierwszego dnia. Transakcje wykonane w kolejnych dniach będą miały odpowiednio krótszy okres bezodsetkowy, aż do ostatniego dnia okresu rozliczeniowego. Na spłatę płatności z tego dnia zostanie Wam już jedynie okres podany na wyciągu, przykładowe 26 dni.

Schemat okresu rozliczeniowego w praktyce

W praktyce przebieg cyklu rozliczeniowego i spłata zadłużenia na karcie kredytowej mogą wyglądać tak:

  • W okresie od 1 maja do 31 maja wykonujecie transakcje – to cykl rozliczeniowy.
  • 31 maja wystawiany jest wyciąg z karty kredytowej.
  • W terminie do 26 czerwca możecie spłacić bezodsetkowo transakcje z maja.
  • Od 1 czerwca do 30 czerwca ponownie wykonujecie transakcje – to kolejny cykl rozliczeniowy,
  • 30 czerwca wystawiany jest wyciąg.
  • W terminie do 26 lipca możecie spłacić bezodsetkowo transakcje z kwietnia.

Kwestie techniczne związane z kartami kredytowymi

Każda karta kredytowa ma swój rachunek kredytowy. Możecie do niego uzyskać dostęp poprzez system online lub aplikację mobilną. W ten sposób uzyskacie wgląd do bieżących transakcji, tak jak w przypadku kont osobistych. Wyciągi wysyłane są mailowo lub papierowo, ewentualnie bank udostępnia je po zalogowaniu w systemie. Spłata zadłużenia zwykle w bankowości elektronicznej lub mobilnej. Limit można także spłacić przelewem tradycyjnym.

Kartą kredytową płaci się tak samo jak debetową. W sklepie: wkładając kartę i wstukując pin lub zbliżeniowo dla kwoty do 100 zł, zaś w Internecie, podając numer karty, datę ważności oraz kod CVV. Swoje karty kredytowe możecie dodać przykładowo do Apple Pay, Google Pay i innych portfeli. Zazwyczaj nie możecie nimi doładowywać elektronicznych portmonetek typu Revolut czy DiPocket, ponieważ jest to traktowane jako „recykling gotówki” i może zostać obłożone solidną prowizją.

Limit kredytowy i badanie zdolności kredytowej

Limit kredytowy to po prostu kwota maksymalna, jaką możecie miesięcznie wydać kartą kredytową. Po przekroczeniu limitu, zazwyczaj nie będziecie mogli już dokonywać transakcji aż do momentu spłaty zadłużenia (choćby częściowo). Możecie też dokonać spłaty częściowej, dzięki czemu „uwolnicie” część limitu. Limit ten ustala bank na podstawie waszej wiarygodności kredytowej, zależnej od scoringu. Scoring (ocena punktowa) zależy zaś od wysokości dochodów i źródła ich pochodzenia, historii kredytowej, sytuacji materialnej, rodzinnej i innych parametrów społeczno-ekonomicznych. Im lepsza ocena scoringowa, tym wyższy limit może przyznać Wam bank. Może to być zarówno kilka, kilkanaście a nawet kilkadziesiąt tysięcy złotych.

Aby móc ubiegać się o kartę kredytową, zazwyczaj należy mieć stałe źródło dochodów. Katalog akceptowalnych form uzyskiwania dochodów jest szeroki, mogą to być dochody: w formie wynagrodzenia za pracę, z tytułu umów cywilno-prawnych (zlecenie, dzieło), renta, emerytura, wynajem nieruchomości, kontrakt menedżerski, własna działalność gospodarcza, dywidendy i inne. Wnioskując o kartę kredytową, bank poprosi Was o udokumentowanie uzyskiwanego dochodu. Może to być na przykład zaświadczenie z pracy, kserokopia umowy o pracę, potwierdzenia wpływów na konto z ostatnich 3 miesięcy, czy deklaracja PIT. Po analizie waszej wypłacalności bank ostatecznie przyznaje wysokość limitu, bądź też odmawia wydania karty. Proces ten odbywa się zdalnie (wówczas niezbędne dokumenty przesyła się mailem lub wgrywa na dedykowaną stronę internetową) lub tradycyjnie – w placówce bankowej.

Ile kosztuje karta kredytowa

Najbardziej kojarzonym kosztem związanym z użytkowaniem karty kredytowej jest oprocentowanie. Nie bez przyczyny na początku wpisu stwierdziłem, iż może to być zarówno najtańsza, jak i najdroższa forma kredytu. Najtańsza – gdy nie wpadacie w okres odsetkowy. Najdroższa – bo maksymalne oprocentowanie karty kredytowej może wynieść dwukrotność odsetek ustawowych. Lepiej więc spłacać kartę na czas.

Kolejne, kluczowe opłaty to między innymi:

  • opłata z tytułu wydania karty głównej,
  • opłata za wydanie karty dodatkowej,
  • opłata miesięczna/roczna z tytułu użytkowania karty,
  • prowizje za wypłaty gotówki z bankomatów,,
  • prowizje za przelewy z karty,
  • opłata za ubezpieczenie karty,
  • opłata za monity,
  • opłaty windykacyjne.

Wszystkie wymienione opłaty wyszczególnione są zawsze w Tabeli Opłat i Prowizji danego banku. Z osobistych doświadczeń mogę podpowiedzieć, iż opłata za wydanie karty stosowana jest sporadycznie. Jeśli już, to jedynie w przypadku kart dla klientów Premium. Ponadto wydanie pierwszej karty dodatkowej również jest zazwyczaj darmowe. O wiele częściej możemy spotkać opłaty roczne lub miesięczne z tytułu użytkowania karty. Mają one zazwyczaj charakter warunkowy. W przypadku zapewnienia odpowiedniej ilości transakcji (w ujęciu ilościowym lub wartościowym), bank może Was zwolnić z tego typu kosztów. Ewentualnie niektóre promocje prezentowane na blogu omawiają przypadki bezwzględnego zwolnienia z opłat za kartę, na przykład przez okres 24 miesięcy.

W przypadku wypłat gotówki z bankomatu lub przelewów z karty, oprócz oprocentowania, naliczane są wysokie prowizje za sam fakt udostępnienia gotówki na żądanie. Zdecydowanie odradzam wykonywanie tego typu operacji.

Karta kredytowa – Jak oszczędzać dzięki niej

W świadomości większości osób, karta kredytowa kojarzy się wyłącznie z wydatkami i długami. Ja spróbuję Was jednak zaskoczyć, mówiąc, że dzięki karcie kredytowej możemy sporo oszczędzać. Jak to możliwe? Aby dobrze zobrazować to zagadnienie, przedstawię Wam ciekawą symulację. Ma ona na celu ukazać, jak można oszczędzać, płacąc pieniędzmi banku podczas rutynowych zakupów.

Załóżmy, iż zarabiacie 5500 zł, a wynagrodzenie wypłacane jest 1. dnia każdego miesiąca. Z wypłaty, 1500 zł przeznaczacie na przelewy i płatności gotówkowe (opłaty rachunków i tym podobne), 1000 zł odkładacie w horyzoncie długoterminowym, zaś pozostałe 3000 zł odkładacie na konto oszczędnościowe z dostępem „na żądanie”.

Następnie, wszelkie codzienne zakupy dokonujecie kartą kredytową: zakupy spożywcze, środki czystości, paliwo, bilety, wydatki w restauracjach, kinach, teatrach, kawiarniach oraz we wszelkich innych miejscach gdzie można płacić kartą kredytową.

Przychodzi ostatni dzień miesiąca – otrzymujecie wyciąg z karty. Zaraz po otrzymaniu wyciągu spłacacie zadłużenie pieniędzmi zdeponowanymi na koncie oszczędnościowym. Ewentualnie możecie zaczekać z tym do końca okresu spłaty karty (okresu bezodsetkowego). Pamiętajcie jednak, iż przypadkowe wpadnięcie w okres odsetkowy może Was słono kosztować. Dlatego ustawcie wcześniej automatyczną spłatę karty lub zostawcie sobie kilka dni buforu.

W ten oto sposób z tytułu użytkowania karty zapłacicie 0 zł odsetek. Natomiast na koncie oszczędnościowym, co miesiąc zarobicie kilka złotych. Może to niewiele, ale w perspektywie kolejnych lat może to wygenerować solidne oszczędności, szczególnie gdy karta oferuje dodatkowo jakiś moneyback lub punkty lojalnościowe.

Jak uzyskiwać dodatkowe dochody dzięki karcie kredytowej

Karta kredytowa to bardzo rentowny produkt dla banku. Osoby regularnie wpadające w okres odsetkowy skutecznie budują zyski dla instytucji finansowych. Wobec tego banki bardzo intensywnie poszukują nowych klientów, którzy zdecydują się na wyrobienie „plastiku”. Najskuteczniejszą metodą na przyciągnięcie nowych klientów są premie i bonusy na start. Wykorzystajcie to, zgarniając premie, których wysokość nierzadko przekracza nawet 1000 zł!

Aby skorzystać z zyskownych propozycji kart kredytowych, śledźcie regularnie bloga i zaglądajcie do regularnie aktualizowanego rankingu kart kredytowych!

JAKDOROBIC.PL
W ŚWIETLE SOCIAL MEDIÓW


10

lat
na rynku

25

tysięcy
polubień

7

tysięcy członków
grupy

2.5

tysięcy
artykułów