Po ciepłym przyjęciu analizy platformy Plenti na naszym blogu chciałbym przybliżyć Wam drugą stronę usługi skierowaną do osób, które planują przyczynić się do jej rozwoju, jednocześnie zarabiając na tym niezłe pieniądze. Mowa o programie PlentiPartners, w ramach którego firma zakupi w Waszym imieniu sprzęt, a następnie wydzierżawi go od Was, wypłacając w zamian konkretne i ustalone z góry wynagrodzenie. Bez zbędnych komplikacji. W tym artykule omawiam warunki i korzyści wynikające z inwestowania w sprzęt elektroniczny razem z Plenti, ale na własnych zasadach.
Czym jest Plenti?
Plenti to usługa oferująca najem wielu różnych rodzajów sprzętu elektronicznego i domowego. Sprzęt możecie wynająć na miesiąc lub znacznie, znacznie dłużej. Zasada jest prosta – im dłuższy najem, tym niższa cena za każdy miesiąc wypożyczenia. Platforma działa tak samo, jak każdy sklep internetowy, który znacie – wystarczy dodać produkt do koszyka, wybrać parametry wypożyczenia i odebrać sprzęt od kuriera. Dużą zaletą jest uproszczony proces pozbawiony konieczności osobistego podpisywania umów papierowych i reszty „biurokracji”. Więcej na temat tego, jak działa Plenti z perspektywy użytkownika, ile kosztuje wynajem i jaki sprzęt tam znajdziecie, przeczytacie w dedykowanym artykule, który opublikowaliśmy jakiś czas temu.
Czym jest pasywny dochód i czy warto do niego dążyć?
O dochodzie pasywnym mówimy wtedy, gdy zarabianie pieniędzy nie wymaga od nas regularnej pracy. Jeśli więc posiadamy na własność kilka mieszkań lub domków letniskowych, które wynajmujemy, a obsługą gości i najemców zajmuje się dedykowana firma, możemy powiedzieć, że osiągamy dochód pasywny.
Gdybyście napisali książkę, następnie udostępnili ją na Amazonie, a ta okazałaby się hitem, również moglibyście osiągać dochód pasywny. Raz napisana książka może sprzedawać się w milionach egzemplarzy, a cyfrowa dystrybucja pozwala w ogóle nie zaprzątać sobie głowy sprzedażą i innymi przyziemnymi sprawami.
Jeśli jednak nie macie na koncie bestsellera ani aż takiego kapitału, aby zakupić nieruchomość i ją wynajmować, możecie zakupić i wynajmować… ruchomość, czyli w tym przypadku sprzęt elektroniczny. Plenti daje szansę zaznać tego stanu, dzięki swojemu programowi PlentiPartners.
Zarabianie z PlentiPartners
Po tym krótkim wprowadzeniu i lekturze podlinkowanego artykułu o Plenti wiecie już, na czym polega cała usługa. Jak się pewnie domyślacie, platforma jest w fazie ciągłego rozwoju, a do tego potrzeba środków na zakup sprzętu. Założyciele Plenti swoją biznesową przygodę rozpoczynali pod skrzydłami Akademickich Inkubatorów Przedsiębiorczości podobnie jak ja i blog, który właśnie czytacie 😉 Dzięki finansowaniu AIP Seed udało im się także pozyskać kilkaset tysięcy złotych na rozwój biznesu już w grudniu 2019 roku (czyli już w następnym roku po starcie biznesu) oraz kolejne środki w dalszych rundach finansowania. W tym czasie firma obsłużyła kilkadziesiąt tysięcy klientów, pozyskując fundusze od innych inwestorów i skompletowała zespół ponad 50 osób. Jak informował Forbes, projekt łączną kwotą 23,5 miliona złotych wsparły niedawno między innymi fundusze 4growth VC, Montis Capital oraz NIF. Swój udział w finansowaniu mieli także aniołowie biznesu, w tym Piotr Biało (Docplanner), Kuba Filipowski (Netguru), a także założyciele i inwestorzy powiązani z Allegro.
Program PlentiPartners ma za zadanie uprościć proces zarabiania na elektronice użytkowej na wynajem i uczynić go tak intuicyjnym, jak kupowanie na Allegro.
Tym, co spodobało mi się w tym przedsięwzięciu jest fakt, że firma nie wyciąga po prostu rąk po pieniądze. Proponuje nam możliwość dzierżawy sprzętu, który zakupimy za własne środki. Działa to więc na takiej zasadzie:
Załóżmy, że postanawiacie przeznaczyć 50.000 zł wolnych środków na sprzęt na wynajem. Plenti dzierżawi go od Was, a Wy w zamian wystawiacie firmie fakturę za dzierżawę w samodzielnie ustalonych okresach (co miesiąc, kwartał, pół roku lub rok). Mimo że pozostajecie właścicielami sprzętu, to Plenti dba o jego utrzymanie (serwis), opłaca ubezpieczenie (w Ergo Hestia) i naprawia go, jeśli zajdzie taka potrzeba.
Firma zajmie się także fizycznym zakupem sprzętu w Waszym imieniu, trzymając się wspólnych ustaleń. Po jej stronie leży również cała logistyka związana z wysyłką i odbiorem urządzeń od wypożyczających.
Co szczególnie ważne: za dzierżawę zakupionego sprzętu otrzymujecie ustalone z góry opłaty. Wiecie dokładnie, ile zarobicie i w jakim czasie.
Nie musicie też przejmować się problemem zniszczeń całkowitych czy kradzieży sprzętu – nawet jeśli tak się stanie, otrzymacie umówione wcześniej wynagrodzenie.
Musicie natomiast sami rozliczyć podatki w ramach prowadzonej działalności gospodarczej.
Kto może zostać partnerem Plenti?
Istnieje kilka technicznych wymagań, które powinny zostać spełnione przed rozpoczęciem współpracy jako partner Plenti. Przede wszystkim oferta jest skierowana do przedsiębiorców. Mogą to być zarówno właściciele jednoosobowych działalności gospodarczych, jak i spółki i inne formy prawne. Kluczowa jest bowiem możliwość wystawiania faktur VAT (zatem trzeba być „vatowcem”). Jeśli jesteście osobami fizycznymi bez takiej możliwości, niestety nie ulokujecie w ten sposób swoich oszczędności. Więcej szczegółów mogą przekazać Wam konsultanci Plenti.
Jak wygląda proces współpracy z Plenti?
Zapewne interesuje Was fakt, jak w praktyce wygląda zakup sprzętu i udostępniania go do Plenti. Na szczęście start-up ma już dość szczegółowo opisany ten proces. Mianowicie Plenti dokonuje zamówienia sprzętu w Waszym imieniu w ramach wspólnych ustaleń i zadeklarowanej kwoty zakupu. Plenti ma dostęp do producentów sprzętu oraz hurtowni, dzięki czemu cena zakupu jest bardzo korzystna. Następnie Wasz sprzęt trafia do oferty Plenti. Logistyka leży po stronie Plenti, zatem nie musicie biegać po „mediamarktach” i wysyłać sprzętu do Plenti. Mimo to, to Wy nadal pozostajecie właścicielami sprzętu (nawet gdy nie widzieliście go na oczy), a Plenti go od Was dzierżawi.
Równie ważna jest stabilność otrzymywania przychodu. Na szczęście ryzyko wynajmu leży po stronie Plenti. Nawet gdyby sprzęt nie został skutecznie wynajęty, nie musicie się tym przejmować. Z uzyskanych przeze mnie informacji wiem, że popyt na usługę Plenti przewyższa możliwości podażowe ze strony Plenti. Stąd też pomysł na pozyskanie kapitału od przedsiębiorców, co skutecznie pozwoli na rozwój usługi najmu. Jak się okazuje, mnóstwo osób jest zainteresowana najmem elektroniki zamiast tradycyjnego zakupu. Model ten już od lat funkcjonuje na zachodzie i ma przed sobą ogromne perspektywy. Plenti jest w zasadzie pionierem tego typu usług na tak szeroką skalę w Polsce, dlatego warto przyklasnąć temu projektowi.
A co w przypadku kradzieży sprzętu przez wynajmującego? Tutaj też nie musicie się niczym przejmować. Plenti posiada wdrożone skuteczne procesy anty-fraudowe oraz windykacyjne. Procent wyłudzeń dzięki temu nie jest znaczący, ale warto o nim wspomnieć, pewne ryzyko istnieje. Na szczęście, sprzęt będzie ubezpieczony przez Plenti, zaś nawet w przypadku kradzieży wasze wynagrodzenie będzie nadal wypłacane.
Czy to się opłaca, czyli ile można zarobić i co zyskać
Maksymalny zysk możliwy do uzyskania to 16,8% w skali roku. Tak wysokie wynagrodzenie możliwe jest przy następujących założeniach:
● współpraca na 3 lata,
● rozliczenie roczne.
Jeśli chcecie poznać proponowany zysk przy warunkach dopasowanych do Waszych planów, możecie skorzystać z opcji kontaktu z Plenti na tej stronie.
Sama ustalona kwota zwrotu to tylko część potencjalnych korzyści. Nie zapominajcie o tym, że jako przedsiębiorcy kwotę podatku VAT za sprzęt odliczacie od sumy, którą powinniście oddać fiskusowi, a sam zakup sprzętu możecie – o ile nie jesteście ryczałtowcami – zaliczyć jako koszt (pojedynczy produkt to zawsze kwota do 10.000 zł, możliwe jest jednorazowe wpisanie w koszty). Ograniczycie więc wysokość podatków oraz zmniejszycie łączną wartość składki ZUS.
Uwaga!
Powinniście mieć świadomość ryzyka, które występuje zawsze w parze z możliwością zysku. Program PlentiPartners zapowiada się znakomicie, a sam fakt pozyskania tak dużej kwoty finansowania i wsparcie przez grupę naprawdę doświadczonych inwestorów działa raczej uspokajająco. Mimo to sugeruję chłodną rozwagę i uczciwą kalkulację w oparciu o własne doświadczenie (lub ewentualnie doświadczenie Waszego doradcy). Taka forma zarabiania to nowość także dla nas – do niczego Was nie namawiamy. Powyższy tekst nie może być traktowany jako porada inwestycyjna. Naszym celem jest jedynie przedstawienie ciekawej alternatywy dla bardziej tradycyjnych sposobów lokowania kapitału.
Artykuł powstał we współpracy z Plenti S.A.
